piątek, 29 lipca 2011
Tlenek węgla - nigdy dosyć o cichym zabójcy.
CO – tlenek węgla – gaz zwany „cichym zabójcą”. Określenie to zawdzięcza swoim „bez-” , gaz bezbarwny i bez zapachu. Jest gazem palnym, nieco lżejszym od powietrza, nierozpuszczalnym w wodzie inaczej zwanym czadem. Wydziela się wszędzie tam, gdzie występuje proces spalania paliw z niedostatecznym dopływem tlenu. Warto zatem zapobiegać zaczadzeniu. Co takiego „robi z człowiekiem” tlenek węgla ?
Hemoglobina – czerwony barwnik krwi, białko zawarte w erytrocytach inaczej czerwonych ciałkach krwi odpowiedzialna jest za transport tlenu w naszym organizmie. W normalnych warunkach hemoglobina pobiera w płucach tlen i rozprowadza go do wszystkich komórek naszego organizmu. Tlenek węgla ma niestety „zabójczą” właściwość – ok. 200 razy większe powinowactwo do hemoglobiny niż tlen. Oznacza to, że już niewielkie stężenie CO w powietrzu wdychanym powoduje wyłączenie hemoglobiny z funkcji przewodzenia tlenu. Zamiast tlenu, hemoglobina rozprowadza tlenek węgla, a to prowadzi do niedoboru tlenu, to z kolei do ciężkiego zatrucia i zgonu. Tworząca się karboksyhemoglobina, czyli połączenie hemoglobiny i tlenku węgla jest koloru ciemno wiśniowego. Stąd też wśród zewnętrznych oznak zatrucia tlenkiem węgla jest wiśniowe zabarwienie skóry. Objawy zatrucia zależą od stężenia karboksyhemoglobiny we krwi. Stężenia 1 - 15% są stanami fizjologicznie normalnymi, przy czym bliżej górnej granicy znajdują się osoby palące oraz przebywające w uprzemysłowionych regionach. Stężenia 50-70% skutkują ciężkim zatruciem i trwałymi uszczerbkami na zdrowiu, powyżej tej granicy następuje najczęściej zgon. W przypadku podejrzenia zatrucia tlenkiem węgla należy jak najszybciej wynieść poszkodowanego ze strefy zagrożenia, pamiętając cały czas o obecności CO w danym miejscu. Należy zapewnić spokój, ochronę przed utratą ciepła. Nie należy zwracać uwagi na nienaturalne – wiśniowe – zabarwienie skóry poszkodowanego, jest on już wystarczająco podenerwowany. Należy niezwłocznie wezwać lekarza, który podejmie decyzję o dalszym leczeniu ( tlenoterapia, komora hiperbaryczna, transfuzja krwi )
środa, 27 lipca 2011
Kursy pierwszej pomocy wymagane Kodeksem Pracy - poradnik dla pracodawcy
Autorem artykułu jest Anna PiżlZgodnie z polskim prawem, szkolenia z zakresu pierwszej pomocy powinny być regularnie realizowane w zakładach pracy, w biurach, w szkołach. Ustawodawca wychodzi ze słusznego założenia, że każdy człowiek powinien wiedzieć jak uratować komuś życie.
Do obowiązku, który stawia Kodeks Pracy, wielu pracodawców podchodzi z umiarkowanym zaangażowaniem, organizując możliwie jak najkrótsze - np. godzinne - szkolenia. Tymczasem jeśli zdarzy się wypadek - ktoś na przykład straci przytomność na skutek zawału serca lub dozna urazu - tylko dobrze przeszkolony personel, będzie mógł szybko zareagować i być może uratować życie. Jak zorganizować dobre szkolenie z pierwszej pomocy?
W szkoleniu - przede wszystkim - powinni brać udział wszyscy zainteresowani tematem lub najlepiej cały personel firmy. Delegowanie zaledwie kilku osób do udziału w kursie, powoduje, że w sytuacji wypadku, tych kilka przeszkolonych osób będzie mogło liczyć tylko na siebie. Tymczasem wsparcie świadków zdarzenia, mogłoby okazać się nieocenione. Ratownictwo możemy bowiem nazwać sportem drużynowym - nigdy pierwsza pomoc nie będzie tak skuteczna, jak w zdarzeniu, w którym działa zgrany zespół.
Czas szkolenia, które może przygotować do skutecznej reakcji na zagrożenie życia, to - jak pokazuje praktyka - minimum 4 godziny zegarowe. Ograniczanie czasu kursu do 2 lub 3 godzin, nie generuje dużych oszczędności, a zawsze będzie wiązać się z faktem, że pewne tematy nie zostaną poruszone i o niektórych ważnych zagadnieniach uczestnicy nie zdążą porozmawiać. Cztery godziny spotkania to minimum, z którego nie warto rezygnować. Efektywność szkolenia - przy takim zakresie czasowym - może podnieść rozesłanie jeszcze przed kursem materiałów szkoleniowych do samodzielnej nauki.
Kurs powinien byc przeprowadzony przez profesjonalistów. W polskim prawie kwesti akto może uczyc pierwszej pomocy nie jest do końca sprecyzowana. Z luki tej korzystają osoby, które po krótkich kursach, rozpoczynają działalność szkoleniową. Dlatego wybór konkretnej firmy szkoleniowej powinien być poprzedzony sprawdzeniem kwalifikacji kadry. Najlepiej, by prowadzący był ratownikiem medycznym z wyższym wykształceniem lub lekarzem, a zarazem - to ważne - posiadał przygotowanie instruktorskie w zakresie pierwszej pomocy. Umiejętności dydaktyczne i znajomośc standardów szkoleniowych w ratownictwie są niezbędne do przeprowadzenia profesjonalnego szkolenia. Uznane certyfikaty instruktorskie wydaje m.in. Emergency First Response, Europejska Rada Resuscytacji, Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne.
Dobry kurs powinien być SKUTECZNY. To oczywiste. Aby był skuteczny, musi zawierać dużą ilość ćwiczeń. Tylko wielokrotne powtórzenie pewnych czynności, daje pewność, że w realnej sytuacji zagrożenia życia podejmiemy właściwe działanie. Dlatego przed wyborem szkolenia warto zapoznać się z oferowanym programem. Profesjonalny kurs w firmie - zgodnie ze światowymi standardami - obejmuje nie tylko ćwiczenia na fantomach, ale także ćwiczenia z udziałem pozorantów oraz nabywanie umiejętności obsługi AED (automatyczny defibrylator zewnętrzny).
Kurs powinien zakończyć się wydaniem odpowiednich certyfikatów. Dobrze, by były one honorowane na całym świecie i rozpoznawalne na wszystkich kontynentach - jest to szczególnie ważne przy firmach działających na rynkach miedzynarodowych.
Uczestnicy powinni być objęci po kursie pomocą merytoryczną, w razie gdyby pojawiły się wątpliwości i pytania. Dobry instruktor będzie do dyspozycji, by na te pytania odpowiedzieć. Warto też, by firma, która zamówiła szkolenie, mogła liczyc na pomoc przy zaopatrzeniu biura, hal produkcyjnych itp. w stosowny sprzet do udzielania pomocy - apteczki, gaśnice, defibrylatory.
Warto wreszcie upewnić się czy ośrodek szkoleniowy, z którym chcemy podjąć współpracę, ma międzynarodową akredytację. Akredytacja poświadcza wysoki poziom merytoryczny, odpowiednie kwalifikacje kadry i spełnianie międzynarodowych standardów. Jednym z europejskich ośrodków akredytujących jest First Aid Certification Centre of London. Sprawdzone firmy otrzymują certyfikat na okres 1 roku.
Zwrócenie uwagi na tych kilka elementów, pozwoli wybrać firmę, która przeprowadzi dla naszych pracowników szkolenie profesjonalne i skuteczne. Jeżeli do tego instruktor będzie miał jeszcze pomysł na to, jak zatrzymać uwagę słuchaczy i zaangażowac ich w ćwiczenia - obowiązkowe szkolenie z pierwszej pomocy może niespodziewanie przynieść także wymiar integracyjny dla pracowników w firmie.
---
Anna Piżl - ratownik medyczny i specjalistyczny, instruktor Emergency First Response i trener instruktorów pierwszej pomocy. Właściciel firmy szkoleniowej AdrenaLTika - profesjonalne szkolenia wymagane Kodeksem Pracy - www.adrenaltika.pl.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
wtorek, 26 lipca 2011
Cichy zabójca znowu groźny. Jak zapobiec zaczadzeniu
Autorem artykułu jest Tomasz Galicki
Co roku w naszym kraju odnotowuje się kilkadziesiąt przypadków zaczadzenia. Większość przypadków nie jest jednak wcale spowodowanych pożarami.
Statystycznie niewiele osób ginie poprzez zatrucie tlenkiem węgla powstałym w trakcie pożaru. Większość przypadków spowodowane jest niedbałością, niesprawnością i niewłaściwą eksploatacją urządzeń grzewczych. Statystyki są o tyle przykre, że większość tragedii można by uniknąć gdyby przestrzegać kilku podstawowych zasad, które w znacznym stopniu mogą obniżyć ryzyko zaczadzenia.
Tlenek węgla nazywany jest cichym zabójcą. Mówi się o nim w ten sposób dlatego, że bez specjalistycznych urządzeń nie jesteśmy w stanie wykryć jego obecności. Jest to bezwonny i bezbarwny gaz powstały na skutek niepełnego spalania paliw grzewczych. Może powstać podczas spalania węgla drewna, gazu czy jakiegokolwiek innego paliwa. Czad dostaje się do organizmu przez drogi oddechowe wypychając z krwi cząsteczki tlenu i uniemożliwia ich dostanie się. Brak tlenu z kolei powoduje że zaczynamy się dusić.
Aby zapobiec przypadkom zaczadzenia powinniśmy regularnie przeprowadzać kontrole techniczne wszelkich urządzeń znajdujących się w obrębie naszego domu, w których odbywa się proces spalania. Bardzo ważne jest także okresowe sprawdzanie szczelności oraz drożności przewodów kominowych. Systematyczne czyszczenia komina zapewni właściwy cug- czyli ciąg powietrza odprowadzający spaliny na zewnątrz.
Pamiętajmy aby korzystać tylko i wyłącznie z urządzeń grzewczych, które są sprawne w 100%. Jeżeli urządzenie działa w sposób nienależyty lub użytkujemy je w sposób niezgodny z załączoną instrukcją, istnieje spore ryzyko, że będzie wydobywać się z niego tlenek węgla.
Absolutnie nie należy w jakikolwiek sposób utrudniać przepływu powietrza do przewodów wentylacyjnych. W szczególności nie należy zaklejać, zakrywać lub zastawiać kratek wentylacyjnych, znajdujących się w pomieszczeniach. Wentylacja musi pozostać drożna. Aby sprawdzić czy wentylacja w naszym domu działa poprawnie możemy przyłożyć rękę lub kawałek papieru do kratki wentylacyjnej. Jeżeli poczujemy ciąg powietrza a kartka papieru będzie przylegać do kratki, oznaczać to będzie, że przewód jest drożny. W przeciwnym wypadku warto skontaktować się ze specjalistą, który ustali co jest powodem niedostatecznego ciągu. Wentylacja, może działać nieprawidłowo np. po wymianie okien na nowe. Okna te przeważnie są bardziej szczelne od poprzednich co utrudnia ruch powietrza w mieszkaniu. W takim przypadku warto jest zostawiać okna w pozycji rozszczelnionej. Częste wietrzenie również pozwoli nam zminimalizować ryzyko zaczadzenia.
Jeżeli zależy nam na bezpieczeństwie osób zamieszkujących w naszym domu, warto wyposażyć się w system monitorujący ilość tlenku węgla w powietrzu. Czujnik, który wykryje obecność czadu włączy alarm, który poinformuje o wystąpieniu zagrożenia. Urządzenia tego typu nie są drogie i można je łatwo zakupić i zainstalować. Wyposażenie mieszkania w czujnik tlenku węgla z pewnością pomoże zapobiec ewentualnej tragedii.
---T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Instrukcje bhp - Co powinna zawierać instrukcja BHP?
Autorem artykułu jest Praktyczne poradyInstrukcje BHP muszą znajdować się w każdym miejscu pracy. Musi je mieć każde bez wyjątku przedsiębiorstwo. Osobistą odpowiedzialność za ich obecność ponosi właściciel przedsiębiorca oraz osoby odpowiedzialne za organizację pracy.
Dobre znaki bhp - sprawdź cały katalog znaków ochrony przecipożarowej.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl